Umowa na wyłączność – dlaczego warto z niej skorzystać?

Podejmując decyzję o współpracy z biurem nieruchomości stajemy przed dylematem, jaką formę współpracy z pośrednikiem wybrać: umowę otwartą, czy tzw. umowę na wyłączność? Która z nich jest bardziej korzystna dla Sprzedającego, jakie szanse, a jakie niedogodności wiążą się z każdą z tych umów?


Poniżej odpowiadam na najczęściej pojawiające się pytania:

1. Podpisując umowę otwartą, mogę współpracować przy sprzedaży nieruchomości z kilkoma, a nawet kilkunastoma pośrednictwami nieruchomości w jednym czasie. Czyli moje szanse na sprzedaż również wtedy rosną kilkukrotnie, skoro zaangażowanych jest w to tyle osób, prawda?

- Niestety, nic bardziej mylnego; to najczęstszy mit związany z tematem umów otwartych i tych na wyłączność. Wyobraź sobie taką sytuację: Twoje mieszkanie sprzedaje 10 agentów z różnych biur. Każdy z nich doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ma szanse zaledwie jak 1 do 10, by sfinalizować z Tobą tą transakcję, a co za tym idzie – po prostu zarobić. Przecież równie dobrze mieszkanie może sprzedać jego konkurent po fachu – agent z biura 2,3,4… czy 10. Czasami to przecież po prostu łut szczęścia! Hmmm… Odwróćmy na chwilę sytuację. Czy będąc takim agentem i wiedząc, że masz tylko 10% szansy na otrzymanie wynagrodzenia za swoją pracę, poświęcony czas i wysiłek, NAPRAWDĘ zaangażowałbyś się na 100% w tę transakcję? A czy szef tego agenta zgodzi się wyłożyć ponadprzeciętny budżet marketingowy, by odpowiednio wypromować Twoją ofertę, wykupi dodatkowe reklamy, zamówi indywidualny baner itp. – skoro jest aż 90% szansy, że poniesie same koszty, a biuro nic nie zarobi? Cóż, sam sobie odpowiedz na to pytanie…

 2. Umowa na wyłączność kojarzy mi się z umową „zamkniętą” – skoro jej przeciwieństwem jest umowa „otwarta”. Czy słusznie?

 - Nie, oczywiście, że nie! To właśnie forma umowy na wyłączność, jako jedyna, pozwala pośrednictwu nieruchomości otworzyć się szeroko na współpracę z innymi biurami – bo znika element konkurencji, o którym pisałam powyżej. Nie trzeba się z nikim „ścigać”!  Innymi słowy, zyskujesz jednego agenta będącego z Tobą w ciągłym kontakcie i opiekującego się Twoją ofertą, ale on będzie umawiał prezentacje zarówno dla swoich Klientów, jak i dla Klientów innych biur – a to zdecydowanie zwielokrotnia szanse na szybką sprzedaż po dobrej cenie. Po drugie, taka umowa pozwala na swobodne informowanie o dokładnej lokalizacji nieruchomości – a ta jest jedną z najważniejszych cech przy wyborze oferty przez Kupujących. Profesjonalne pośrednictwa opłacają i korzystają dodatkowo ze specjalnego oprogramowania służącego do wzajemnej i natychmiastowej wymiany ofert między biurami. Pytaj o to, jeśli zastanawiasz się nad powierzeniem swojej nieruchomości w dobre ręce!

 3.  Kiedy oglądam ogłoszenia w portalach internetowych, często widzę na zdjęciach tą samą nieruchomość, ale jej opisy różnią się – w jednej jest podany inny metraż i piętro niż w drugiej, ceny potrafią różnić się o kilkanaście tysięcy złotych, tutaj piszą, że cena zawiera wyposażenie, a tam już nie. Zaczynam się denerwować. O co tu chodzi?

- Masz rację. Niestety, to negatywne skutki działania umowy otwartej. Czasem agenci, aby wyróżnić swoje ogłoszenie spośród innych takich samych, specjalnie zmieniają dane w opisie – mimo, że to nie jest rzetelne... Poza tym większość Kupujących drażni to nie mniej niż Ciebie – kiedy widzą jedno mieszkanie wystawione przez wiele pośrednictw, często zadają sobie pytanie: Co jest nie tak z tym lokalem, że musi być ogłaszane aż przez tyle biur? I choćbyś nie wiem, jak obniżał cenę, niektórzy z nich za żadne skarby – ze zwykłego strachu - nie zainteresują się taką nieruchomością.

4. Czy to wszystko powyżej oznacza, że jeśli nie zawrę umowy na wyłączność, to jestem skazany na niepowodzenie?

- Nie, bez przesady! Czasami z różnych względów niemożliwe jest podpisanie umowy na wyłączność. Umowa otwarta, zawarta ze sprawdzonym, aktywnym i zaangażowanym biurem nieruchomości również przyniesie Ci sukces w postaci sprzedaży Twego domu czy mieszkania. Po prostu dobrze sprawdź, komu powierzasz być może najważniejszą transakcję w swoim życiu – np. prześledź opinie o biurze zmieszczone przez jego Klientów na Facebooku czy na stronie Google, pytaj o skuteczność, czas sprzedaży podobnych nieruchomości, o doświadczenie w branży itp.

Podsumowując...

...umowa otwarta nie jest czymś złym, zwłaszcza, jeśli zawierasz ją z zaufanym i sprawdzonym pośrednikiem. Jednak niewątpliwym atutem umowy na wyłączność jest to, że Twoja oferta będzie nie tylko zwyczajnie widoczna dla Kupujących, ale i wyróżniona spośród innych ogłoszeń, a biuro nieruchomości wykorzysta wszystkie możliwe sposoby marketingowe, żeby szybko pomóc Ci w sprzedaży mieszkania czy domu za jak najwyższą cenę. Nie stracisz czasu na kontakt z wieloma osobami, na kilkadziesiąt telefonów dziennie i koordynację prezentacji – wszystkim tym zajmie się opiekun Twojej oferty. Zyskasz profesjonalnie sporządzoną i jedyną w swoim rodzaju ofertę z atrakcyjnymi zdjęciami nieruchomości. Taki typ umowy gwarantuje Ci na pewno dużo więcej korzyści niż umowa otwarta.

Zobacz nieruchomości, które posiadamy w swojej ofercie na wyłączność.

Pozdrawiam

Magdalena Taczyńska


Szanowni Państwo, w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Jeśli nie wyrażają Państwo zgody, uprzejmie prosimy o dokonanie stosownych zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.
zamknij [x]